Blog

  1. Piszą o nas. On My Wall w mediach

    Tekst: Marcin Brzeziński


    Jesteśmy szczęśliwi, że prestiżowe miesięczniki takie, jak „Pani” czy „Elle” dostrzegły wyjątkowość naszych plakatów. Powodem do dumy jest też dla nas obecność On My Wall w branżowym magazynie „Art Monitor”.

    „Twój Styl MAN” docenił grafikę On My Wall

    Grafika "Barcelona Nº3" autorstwa Oli Szczepaniak została zaprezentowana we wiosennym wydaniu magazynu „Twój Styl MAN”. Cieszy nas, że znalazła się wśród najbardziej pożądanych przedmiotów ostatnich miesięcy m. in. lampy Michała Korchowca. „Twój Styl MAN” to jedno z niewielu pism na rynku dedykowane mężczyznom. Dziękujemy za ten wybór!

    „Pani” poleca plakaty On My Wall

    Luksusowy miesięcznik „Pani” dostrzegł nas już dwukrotnie. Dwa plakaty Joanny MudrowskiejSoft Touch” i “Beautiful Creatures Nº3” pojawiły się w autorskim przeglądzie przedmiotów, które sprawdzą się w każdym wnętrzu.

    magazyn on my wall w mediach pani


    W kolejnym numerze magazyn „Pani” polecił też wyjątkowy, jazzowy plakat “Man of The Light” autorstwa Igora Kubika podkreślając przy tym, jak niezwykłą jakość mają nasze pigmentowe wydruki.

    Co słychać
    Piszą o nas. On My Wall w mediach
    Czytaj więcej
  2. Q&A z Magdaleną Pankiewicz

    Rozmawiał: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: archiwum Artystki


    Magdalena Pankiewicz ukończyła z wyróżnieniem wydział malarstwa Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. Ilustratorka regularnie pracuje dla „Wysokich Obcasów” i „Elle”. Na swoim koncie ma również publikacje w wielu innych polskich, jak i zagranicznych magazynach m. in.: „Vogue”, „Twój Styl”, „Pani”, „Zwierciadło”, „Elle Deco” (US), „Commons&Sense” (JPN), „Dash magazine” (UK).

    Współpracowała również z dużymi markami przy tworzeniu kampanii m. in.: Estée Lauder, Microsoft, Nescafe, BMW, Lech, H&M, Tchibo, Orange, Lilou. Projektowała murale, tworzyła ilustracje do lookbooków i printy dla firm odzieżowych. Jest również autorką ilustracji do reedycji książki "Slow sex" Marty Niedźwieckiej i Hanny Rydlewskiej, wydanej nakładem wydawnictwa Agora. Na co dzień współpracuje z Instytutem Polskim w Pekinie przy tworzeniu materiałów promocyjnych związanych z polską kulturą oraz z marką Dell przy tworzeniu ilustracji o współczesnych technologiach.

    W sklepie On My Wall znajdziecie jej cykl grafikGaze”, „Colorful Landscape”, „Blue Plant” i „Beauty of Coral”.


    Jak byś opisała swój styl?

    Cały czas na etapie rozwoju, ale bardzo malarski, pełen koloru, z dużą przestrzenią na eksperymenty.

    On My Wall Q&A Magdalena Pankiewicz grafiki

    Cykl grafik “Gaze” w

    Artyści , Q&A
    Q&A z Magdaleną Pankiewicz
    Czytaj więcej
  3. Q&A z Dorotą Góralczyk

    Rozmawiał: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: archiwum Artystki


    Dorota Góralczyk jest samoukiem. Porzuconą w dzieciństwie pasję malarską odnalazła już jako osoba dorosła. Cały czas rozwija i wzbogaca swój warsztat. Tworzy minimalistyczne, wyciszone prace o ukrytych, ale wyczuwalnych znaczeniach: od szkiców ołówkiem poprzez akryl, grafikę i fotografię. Na jej płótnach pojawiają się kojące pejzaże pozbawione ludzkich sylwetek. Jak sama twierdzi, tylko poprzez sztukę jest wstanie w pełni wyrazić powstające w jej głowie obrazy i emocje. W sklepie On My Wall znajdziecie jej cykl grafik „The Art of Looking”.


    Jak byś opisała swój styl?

    Mój styl to przede wszystkim faktura. Od dziecka zachwycało mnie wszystko co stare. Najpiękniejsza dla mnie jest zwłaszcza ściana, na której widać całą jej historię. Czasem się jednak od tej faktury odrywam i tworzę czyste i bardzo gładkie powierzchnie.

    W jakiej technice tworzysz?

    Tworzę głównie w technice akrylowej na płótnie i papierze, choć w ostatnich latach córka przekonała mnie i sięgnęłam po tablet. Daje on poczucie wolności, choć nie polubiliśmy się na początku naszej współpracy.

    Jak się zaczęła Twoja przygoda ze sztuką?

    Moja przygoda ze sztuką rozpoczęła się w dzieciństwie, od zwykłych szkiców i rysunków, które zostały schowana do wielkiego kufra, ale powróciły do mnie kilka lat temu. Moja artystyczna podróż trwa więc do dziś.

    on my wall dorota goralczyk grafiki plakaty

    Grafika "

    Artyści , Q&A
    Q&A z Dorotą Góralczyk
    Czytaj więcej
  4. On My Wall poleca: Art Calendar Nº45

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe, Marcin Brzeziński


    Malarstwo, rzeźba, fotografia i ceramika…. Każdy znajdzie coś dla siebie w najnowszym wydaniu naszego Art Calendar. My najbardziej polecamy wystawę „Zgruzowstanie Warszawy 1945–1949” w Muzeum Warszawy, która przypomina nam, że Warszawa powstała z gruzów. I to dosłownie, bo gruz był podstawowym materiałem budowlanym przy odbudowie zburzonego miasta, a życie i praca w ruinach codziennością jego mieszkańców.

    1/ ile […] mieści się w jednym kwiecie róży

    Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, wystawa czynna do 21 maja 2023

    Jej urodę znamy dobrze z obrazów urodzonego w Rozwadowie Alfonsa Karpińskiego, od wieków jest natchnieniem dla artystów, pomaga zakochanym wyrażać uczucia, ale pojawia się również często jako motyw dekoracyjny przedmiotów użytkowych. Zapraszamy na wystawę, której motywem przewodnim jest właśnie ona – róża.

    Zobaczycie na niej ponad 150 obiektów – obrazy, tkaniny, ceramikę artystyczną i użytkową, bibeloty, elementy ubiorów, naczyń i rzemiosła, które przybliżą nam bogactwo zastosowań i atrakcyjność róży wśród twórców i użytkowników. Wystawa jest oparta na scenariuszu ekspozycji „Róża do wszystkich rzeczy…”, która została opracowana i zrealizowana w 2019 r. przez Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. W jej stalowowolskiej odsłonie znajdą się liczne lokalne odniesienia, widoczne już w tytule. Przewodnia fraza: ile […] mieści się w jednym kwiecie róży, pochodzi z wypowiedzi Alfonsa Karpińskiego.

    Na ekspozycji, oprócz twórczości Alfonsa Karpińskiego prezentowane są obrazy m. in.: Olgi Boznańskiej, Jacka Malczewskiego, Wojciecha Kossaka, Wojciecha Weissa, Ignacego Pieńkowskiego, Konrada Krzyżanowskiego, Józefa Pankiewicza, Bolesława Biegasa, a także malarstwo dawne – XVII- i XVIII-wieczne portrety. Dodatkowo na ekspozycji znajdzie się

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº45
    Czytaj więcej
  5. On My Wall poleca: Art Calendar Nº44

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe, Marcin Brzeziński


    W Poznaniu otwarto ważną wystawę, która zwraca uwagę na zmieniającą się przez dekady sytuację kobiet. Porusza również kwestie przemian społecznych oraz zjawisk takich jak rasizm, wykluczenie i dyskryminacja. Jej główna bohaterką jest ikona pop kultury… Barbie! Jakie jeszcze wystawy polecamy w tym tygodniu? Przeczytajcie najnowszy Art Calendar!

    1/ Barbie. Nieznane oblicza

    Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu, wystawa czynna do 30 lipca 2023

    Najsłynniejsza lalka świata skończyła 64 lata. Z tej okazji w poznańskim muzeum można zobaczyć kilkadziesiąt różnych wcieleń tej kultowej zabawki, która stała się ikoną amerykańskiej pop kultury. Wystawa „Barbie. Nieznane oblicza”, której kuratorką jest Aleksandra Podżorska skierowana jest także do widzów dorosłych, który będą mogli prześledzić sposób postrzegania kobiet na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci. Zabawka ujrzała światło dzienne pod koniec lat 50. Poszczególne wcielenia słynnej lalki dają nam wgląd w zmiany społeczne zachodzące w poszczególnych dekadach XX i XXI wieku. Lalki są odbiciem często burzliwych i kontrowersyjnych zjawisk, takich jak chociażby rasizm, dyskryminacja ze względu na wiek czy wykluczenie spowodowane niepełnosprawnością.

    Barbie postrzegana jako zjawisko kulturowe prowokuje do zadawania pytań o pozycję kobiety we współczesnym świecie. Czy lalka jest ucieleśnieniem ideału piękna? Czy role, które przyjmuje faktycznie są odzwierciedleniem udziału i pozycji kobiet w otaczającej nas rzeczywistości? Jakie aktywności Barbie ma ciągle dopiero przed sobą? Cele ekspozycji jest także ukazanie polskich odniesień w historii Barbie. Jakich? Zobaczcie sami!

    Barbie. Nieznane oblicza Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº44
    Czytaj więcej
  6. On My Wall poleca: Art Calendar Nº43

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe, Marcin Brzeziński


    W tym tygodniu zapraszamy do Poznania na niezwykłą wystawę jednego z najbardziej uznanych na świecie japońskich projektantów, dyrektora kreatywnego firmy MUJI, Kenya Hary. Dlaczego jego ekspozycja ma miejsce właśnie tam? Przeczytajcie najnowszy Art Calendar!

    1/ Anka Ptaszkowska. Przypadkiem

    Muzeum nad Wisłą w Warszawie, wystawa czynna do 23 kwietnia 2023

    Anka Ptaszkowska działa jednocześnie jako krytyczka, galerzystka, organizatorka wystaw. W 1966 roku wraz z grupą krytyków i artystów zakłada Galerię Foksal, której program współtworzy do 1970 roku. Pisze manifesty, blisko współpracuje i przyjaźni się z artystami i artystkami. Intensywne życie towarzyskie i artystyczne tej grupy przyjaciół toczy się także w pracowni Henryka Stażewskiego i Mewy Łunkiewicz-Rogoyskiej, którzy są łącznikami między młodszym pokoleniem a sztuką przedwojennej awangardy, oraz w domu Anki Ptaszkowskiej i Edwarda Krasińskiego w Zalesiu Górnym.

    Na początku lat 70. Anka Ptaszkowska razem z fotografem Eustachym Kossakowskim przenosi się do Paryża, gdzie zaprzyjaźnia się z Danielem Burenem i krytykiem Michelem Claurą. Wspólnie zakładają dwie eksperymentalne instytucje: konceptualną Galerię 1–36 i alternatywne miejsce Vitrine pour l'Art Actuel, które składa się z baru i księgarni specjalizującej się w książkach artystów. Inicjuje też szeroko zakrojony projekt „Wymiana między artystami 1931–1982 Polska/USA. Doświadczenie muzeograficzne”, którego rezultatem jest przekazanie w darze prac amerykańskich artystów do Muzeum Sztuki w Łodzi, oraz prac polskich twórców do kolekcji sztuki Museum of Contemporary Art w Los Angeles.

    Do dziś organizuje w swoim paryskim i warszawskich mieszkaniach artystyczne spotkania i wystawy. Eksperyment i przygodę ceni bardziej niż praktyczne cele. Jej

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº43
    Czytaj więcej
  7. On My Wall poleca: Art Calendar Nº42

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe


    Nie udało Wam się zobaczyć głośnej zeszłorocznej wystawy Aleksandry Waliszewskiej w MSN w Warszawie? Mamy dla Was dobrą wiadomość. Można ją teraz zobaczyć w innym miejscu. Gdzie? Przeczytajcie najnowszy Art Calendar!

    1/ Bruno Schulz. Żelazny kapitał ducha

    Muzeum Literatury w Warszawie, wystawa czynna do 23 kwietnia 2023

    Muzeum Literatury w Warszawie posiada największą publiczną kolekcję prac Brunona Schulza. Wśród 250 prac znajdują się rysunki, grafiki, a także jedyny ocalały obraz olejny i młodzieńczy szkicownik. Na wystawie „Bruno Schulz. Żelazny kapitał ducha”, której kuratorem jest Jan Owczarek zaprezentowano ponad 100 z nich. Dodatkowo prace Schulza zostały zestawione z obrazami młodych, współczesnych artystów i artystek: Zuzanny Bartoszek, Katarzyny Kozyry, Tomasza Kręcickiego, Jana Możdżyńskiego, Cyryla Polaczka i Aleksandry Waliszewskiej.

    Hasło „żelazny kapitał ducha” to fragment wypowiedzi Schulza z listownego wywiadu, udzielonego w 1935 roku Witkacemu dla „Tygodnika Ilustrowanego”. Metaforycznie opisuje zbiór fundamentalnych wrażeń, obrazów i motywów, które spinają i definiują sztukę każdego twórcy. Według Schulza są to treści, do których dochodzi się na wczesnym etapie rozwoju duchowego, a cała dalsza twórczość polega już tylko na nieustannym powrocie do tych samych, kształtujących tożsamość, motywów. Zachowany dorobek plastyczny Schulza – od szkiców, przez ilustracje do własnej twórczości literackiej, po autonomiczne dzieła – ogranicza się do kilku podstawowych elementów. Powtarzalny świat rysunkowych i graficznych kompozycji artysty, wyjątkowo skromny pod względem fabularnym, sprowadza się do kilku przecinających się miejsc oraz przestrzeni, wypełnionych motywami, postaciami i przedmiotami, które powracają w różnych konfiguracjach.

    W pracach Brun

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº42
    Czytaj więcej
  8. On My Wall poleca: Art Calendar Nº41

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: Marta Wyglądała, materiały prasowe


    Czy spotkaliście się z nurtem Deaf Art? Jeśli nie, to koniecznie wybierzcie się na interesującą wystawę stworzoną przez niesłyszących i słyszących kuratorów w Muzeum Śląskim w Katowicach! Jakie jeszcze wystawy polecamy w tym tygodniu? Przeczytajcie najnowszy Art Calendar!

    1/ blisko/daleko. Wystawa Vasyla Lyakha

    Galeria Promocyjna w Warszawie, wystawa czynna do 1 kwietnia 2023

    “blisko/daleko” to pierwsza indywidualna wystawa Vasyla Lyakha, artysty pochodzącego z Mariupola. Zobaczycie na niej wybór obrazów namalowanych w 2022 roku, które są wielkimi, malarskimi ilustracjami jego osobistych doświadczeń od początku rozpoczęcia pełnej inwazji rosyjskiej w Ukrainie. Tytuł wystawy z jednej strony odnosi się do fizycznej odległości, jaka dzieli, mieszkającego obecnie we Lwowie artystę, od jego rodziny i miasta, gdzie urodził się i wychował. Z drugiej - do oglądania wojny z bliska, na co pozwalają szybki obieg informacji, oficjalne i nieoficjalne źródła streamujące live wojnę w Europie po raz pierwszy w tak bezpośredni sposób. Wystawa “blisko/daleko”, której kuratorką jest Anita Nemet stawia też pytania o siłę medium malarskiego w kontekście fali brutalnych obrazów medialnych, które docierają do nas codziennie.

    Wystawa nie pokazuje scen batalistycznych czy portretów bohaterów. Lyakh pochyla się nad sytuacją przypadkowych ofiar wojny, cywilów, którzy podobnie jak jego rodzina, zdecydowali się nie opuszczać swoich domów, pomimo grożącego im niebezpieczeństwa. Zaprezentowane na wystawie obrazy to pierwsze monumentalne dzieła malarskie artysty, który wcześniej zajmował się głównie sztuką digitalową i sound artem. Artysta w kontrowersyjny sposób gra z konwencją akademickiego malarstwa, które w Ukrainie ma negatywne konotacje. Poszczególne obrazy, podpisywane datami, są niczym strony w dzienniku. Łączą historię Ukr

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº41
    Czytaj więcej
  9. On My Wall poleca: Art Calendar Nº40

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe, Marcin Brzeziński


    Warszawa, Łódź, Płock, Sanok i... holenderska Haga! W tym tygodniu polecamy ciekawe wystawy, które prezentowane są właśnie w tych miastach. Co na nich zobaczycie? Zapraszamy do lektury najnowszego Art Calendar!

    1/ Zwrot ku światłu. Max Liebermann w Łazienkach Królewskich

    Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, wystawa czynna do 2 kwietnia 2023

    Prace Maxa Liebermanna, jednego z najważniejszych twórców niemieckiego impresjonizmu można zobaczyć w Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie. Na wystawie zobaczycie dwa obrazy powstałe w końcowym etapie działalności artysty – „Pejzaż parkowy” oraz „Autoportret”. Ekspozycja przygotowana została przez Muzeum Łazienki Królewskie w partnerstwie z Państwowymi Zbiorami Sztuki w Dreźnie (Staatliche Kunstsammlungen Dresden), skąd pochodzą oba dzieła. Obrazy jednego z najważniejszych niemieckich impresjonistów wyeksponowane prezentowane są w Galerii Obrazów w Pałacu na Wyspie jako kontrast dla mieszczącej się tam kolekcji króla Stanisława Augusta.

    Zanim Max Liebermann (1847-1935) odkrył prace francuskich impresjonistów, eksperymentował z realizmem, tworząc sceny rodzajowe i religijne. Artystę inspirowały dzieła holenderskich mistrzów. Obrazy Rembrandta czy Rubensa tak silnie oddziaływały na jego styl, że badacze zwracają uwagę na równie mocno zauważalne w impresjonizmie niemieckim wpływy sztuki niderlandzkiej co francuskiej. Z tą drugą Liebermann zapoznał się dopiero w latach 90. XIX w. Zaczął wówczas sam zbierać obrazy impresjonistów francuskich, tworząc najliczniejszą kolekcję prac Maneta w Niemczech. Wiedza o impresjonizmie szerzyła się nie tylko za sprawą prywatnych kolekcji, lecz także licznych wystaw w Berlińskiej Secesji, której Liebermann był współzałożyciele

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº40
    Czytaj więcej
  10. On My Wall poleca: Art Calendar Nº39

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe, Marcin Brzeziński


    Mimo, że nie ma na nią już biletów - chociaż dyrekcja Rijksmuseum zapewnia, że coś jeszcze wymyśli - to jednak w tym tygodniu polecamy wystawę, która już przed otwarciem uznana została za wydarzenie artystyczne sezonu. Co to za wystawa i dlaczego przypadł jej w udziale taki tytuł? Zapraszamy do lektury najnowszego Art Calendar!

    1/ Flora Polonica

    Muzeum Narodowe w Kielcach, wystawa czynna do 16 kwietnia 2023

    W 100. rocznicę powstania Polskiego Towarzystwa Botanicznego Muzeum Narodowe w Kielcach prezentuje zabytki z własnych zbiorów, które dotyczą świata roślin. Na prezentowanej wystawie, której kuratorką jest Magdalena Silwanowicz znalazły się obrazy, grafiki, fotografie, ceramika, szkło i obiekty z innych dziedzin rzemiosła artystycznego. Prezentację uzupełniają skamieniałości i zielniki ze zbiorów Działu Historii Naturalnej, a także starodruki z księgozbioru Biblioteki Muzealnej. Jest to wystawa pozwalająca przyjrzeć się roślinom w różnych aspektach, poczynając od ich anatomii ukazanej na kartach starodruków i zielników, a skończywszy na przedstawieniach roślin widzianych okiem artystów.

    Jak wiadomo, flora od zarania dziejów inspirowała twórców różnych dziedzin sztuki. Początkowo wykorzystywano ją jedynie jako motyw dekoracyjny, ale od XV wieku, kiedy martwe natury stały się samodzielnym gatunkiem malarskim, to one zostały „głównymi bohaterami” obrazów. W odpowiednio zaaranżowanych przestrzeniach ekspozycyjnych może poczuć relaksacyjną moc roślin. Wystawa ta jest też doskonałą okazją do zobaczenia zbiorów, które na co dzień spoczywają w muzealnych magazynach.

     Flora Polonica Muzeum Narodowe w Kielcach

    Stanisław Szygell, Martwa natura II (Róże) 1937 / M

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº39
    Czytaj więcej
  11. Q&A z Kamilą Trochanowską

    Rozmawiał: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: archiwum Artystki


    Ilustratorka i graficzka Kamila Trochanowska studiowała na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. Obecnie skupia się na sztuce digitalowej, a swój tablet graficzny zabiera ze sobą w liczne podróże. Bliski jej jest szczególnie motyw postaci kobiecych. Inspiracje do swoich prac czerpie z natury i architektury. Jej prace opierają się głównie na kolorach i fakturach zamkniętych w nieregularnej formie. W wolnym czasie od tworzenia ilustracji zajmuje się renowacją drewnianych mebli. W sklepie On My Wall znajdziecie m. in cykle plakatów: „Marrakesh” i „Still Life”.


    Jak byś opisała swój styl?

    Mój styl to połączenie faktury i koloru, zamkniętych w nieregularnych formach.

    kamila trochanowska plakaty on my wall

    Plakat “Marrakesh Nº2” w sklepie On My Wall

    W jakiej technice tworzysz?

    Głównie tworzę cyfrowo. Używam do tego iPada z rysikiem i wspomagam się dodatkowo innymi programami, takimi jak Photoshop czy Illustrator.

    kamila trochanowska plakaty on my wall

    Jak się zaczęła Twoja przygoda ze sztuką?

    Mój artystyczny debiut to wyraźny rysunek wykonany długopisem, w starym, jeszcze papierowym, dowodzie osobistym rodziców, do dzisiaj pamiętam ich wzrok zaraz po odkryciu tajemniczego dzieła. Później były

    Artyści , Q&A
    Q&A z Kamilą Trochanowską
    Czytaj więcej
  12. On My Wall poleca: Art Calendar Nº38

    Opracował: Marcin Brzeziński
    Zdjęcia: materiały prasowe


    Edward Dwurnik, Andrzej Wróblewski, Wojciech Fangor, Katarzyna Kobro, Magdalena Abakanowicz, Lucas Cranach, Otto Piene i Paul Cézanne... Prace tych wybitnych artystów można zobaczyć na wystawach w Polsce i w Europie. Przeczytacie o nich w najnowszym Art Calendar!

    1/ Edward Dwurnik. Bez Tabu

    Płocka Galeria Sztuki w Płocku, wystawa czynna do 5 marca 2023

    Prezentowaną w PGS wystawę „Edward Dwurnik. Bez Tabu” tworzą prace na papierze, utrzymane w charakterystycznym dla Edwarda Dwurnika stylu, komentują, a czasem krytykują i obnażają absurdy rzeczywistości, ukazują wizualną opowieść o Polsce i jej mieszkańcach, ich realne życie, zabarwione groteską i dramatem, w tym portrety „klasy pracującej”. Artysta nie bał się w nich ukazywać mniej chlubnych wydarzeń z kart historii Polski, często stosując przy tym metafory. Dzięki temu pozwalał na głębszy odbiór rysunków czy obrazów, na dostrzeżenie dowcipu, szczerości, bezpośredniości, współodczuwania, współuczestnictwo, ale i dystansu. Dwurnik komentuje, ale nie poucza. Odsłania to, co miało zostać ukryte, ściera puder. Jest ironiczny.

    Chociaż raz spróbujmy popatrzeć na kolejne dwurniki nie jak na sceny programowo koślawe, groteskowe, komiksowe, przerysowane, ale jak na precyzyjne studium tożsamości kraju, w którym żyjemy. Ciekawe, gdzie nas takie wolne od tabu myślenie zaprowadzi – zachęca kurator wystawy Krzysztof Cichoń w swoim tekście, który można znaleźć w katalogu towarzyszącym ekspozycji „Edward Dwurnik. Bez Tabu”.

    Zrozumienie sztuki Dwurnika wymaga trochę wysiłku. Trzeba umieć raz jeszcze spojrzeć na jej swojskość, o której chętnie byśmy nie pamiętali, dostrzec rzeczy, tak jakby widziało się je po raz pierwszy. Najpierw człowiek dziwi się, że to robi, potem zaczyna wyłapywać powtarzające się detale dalekiego planu, graficzną sztampę fałszywej odświętnoś

    Art Calendar
    On My Wall poleca: Art Calendar Nº38
    Czytaj więcej